Demokratyzacja samorządu

Autor: Dariusz Borowski.

Z dużym zainteresowaniem spotkały się słowa pani premier Ewy Kopacz jakoby z okazji 25 rocznicy pierwszych wyborów samorządowych, sejm miał przygotować zmiany, które ułatwią mieszkańcom angażowanie się w procesy decyzyjne w swoich miejscowościach.

Niewątpliwie zmiany są potrzebne, bo mimo panującego w naszym kraju ustroju demokratycznego, nie czuję się na żadnym szczeblu trybikiem decyzyjnym. Mam pracować, płacić podatki i oddać władzę tym, którzy są gotowi po nią sięgnąć. A dalej to już wiadomo, władza częstokroć wypacza włodarzy a obietnice wyborcze nie są warunkiem koniecznym do wielu lat szczęśliwej (czyt.niezmąconej) kadencji.

Świetną inicjatywą i imponującą szybkością wykazała się Fundacja Batorego, która na gorąco przygotowała postulaty zmian, których wprowadzenie ułatwi mieszkańcom angażowanie się w sprawy ich miejscowości oraz wzmocni rolę radnych.

Przyjrzyjmy się zatem najważniejszym postulatom, których realizacja umożliwiłaby realną partycypację mieszkańców w procesy decyzyjne władz lokalnych (bezpośrednio lub za pośrednictwem radnych). Naturalnie nie wymienię tutaj wszystkich sugestii pomysłodawcy, ale subiektywnie skupię się na tych, które są ważne dla mnie i moich bliskich.

I. Wprowadzenie instytucji głosowania imiennego radnych jako zasady.

Mieszkańcy powinni mieć możliwość zapoznania się ze szczegółową informacją nie tylko na temat posunięć podejmowanych przez całą radę, ale też decyzji każdego z radnych. Takie rozwiązanie byłoby spójne z systemem okręgów jednomandatowych.

Głosujemy na indywidualnych kandydatów? Miejmy zatem prawo śledzenia ich działań po wyborach. Tak bardzo ułatwiłoby to rozliczanie ich z obietnic, tej nikczemnej kiełbasy wyborczej, na którą łapią się całe tłumy.

II. Wzmocnienie pozycji komisji rewizyjnej

Przede wszystkim dobrym krokiem byłoby poszerzenie jej możliwości kontrolnych na wszystkie jednostki organizacyjne dysponujące majątkiem gminy oraz na spółki komunalne. Dodatkowo odgórnie pracami komisji rewizyjnej powinna kierować opozycja (jakże rozsądnie wygląda to z poziomu sytuacji w Nowym Tomyślu).

Obecnie o kompetencjach i zasadach działania komisji rewizyjnej decyduje statut gminy. Jestem zdania, że najważniejsze kwestie powinna regulować odgórna ustawa a nie lakoniczny tekst i oddanie procesu decyzyjnego gminie.

III. Rekrutacja kandydatów na samorządowe stanowiska kierownicze

Postulat zakłada, że na wniosek co najmniej 1/3 składu rady gminy możliwe będzie wysłuchanie kandydatów podczas posiedzeń właściwych merytorycznie komisji. Dodatkowo niezbędna jest możliwość wydawania przez radę gminy niewiążących opinii dla burmistrzów czy prezydentów miast. Reguła miałaby dotyczyć tylko tych kandydatów, których wybór nie został przeprowadzony w trybie konkursowym.

Byłby to swoisty ukłon dla aktywności radnych, którzy z niebywałą lekkością mogliby po czasie rzec „odradzaliśmy, opiniowaliśmy, to burmistrz/wójt popełnił błąd”, warto więc oddać cugle koncepcyjne również radnym.

IV. Wprowadzenie obowiązkowych konsultacji społecznych przy uchwalaniu budżetu gminy

W uzasadnieniu czytamy, że wraz z rosnącą popularnością budżetów partycypacyjnych mamy dowody na to,  że mieszkańcy są gotowi na dyskusję o finansach swojej wspólnoty. W praktyce jednak budżet obywatelski koncentruje się na niewielkiej części budżetu gminy. Pozostałe elementy częstokroć nie są w żaden sposób konsultowane.

Chcemy być aktywni we wszystkich zagadnieniach merytorycznych związanych z budżetem, nie tylko w śmiesznym ułamku bądź wcale.

V. Wprowadzenie ustawowego zapisu umożliwiającego wdrażanie i funkcjonowanie budżetu obywatelskiego.

Nie będę się tutaj zbytnio rozwodził nad zagadnieniem, bowiem zostało ono wyczerpane w wielu wpisach jednego z naszych autorów (Nowotomyski Budżet Obywatelski – 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7).


Z wszystkimi postulatami możemy zapoznać się na stronie maszglos.pl. Nie wszystkie merytorycznie dotyczą bezpośrednio naszej gminy, jednak warto mieć na uwadze, że spójne i logiczne prawo wynikające z ustaw, ujednolici i zapewni rozwój wszystkich samorządów lokalnych.

Zainteresowanych zachęcam również do lektury artykułów miesięcznika Samorząd Miejski nr 3/2015, które w szczególny sposób opisują nasze (społeczne) potrzeby lokalne.

Teraz czas na ruch sejmu, zobaczymy co z tego wyniknie.

Komentarze do wpisu prosimy zamieszczać na Niezależnym Forum Nowego Tomyśla lub na Facebooku.