STUDIUM POPULIZMU cz. 2 czyli czy Hibner zadłuży naszą gminę?

Przemek Mierzejewski

Autor: Przemek Mierzejewski.


Na poprzedniej (nadzwyczajnej) sesji na prośbę burmistrza Włodzimierza Hibnera radni zgodzili się (przegłosowali uchwałę) na potencjalne zaciągnięcie kredytu w maksymalnej wysokości 12,5 mln zł. Pomijam dyskusję: dlaczego teraz, a nie wcześniej i co się takiego stało, że ta uchwała została „wrzucona” na sesję nadzwyczajną.

Nie zdziwiło mnie, że taka uchwała jest wywoływana, ale…

Burmistrz Hibner, aby zdyskredytować poprzednika powtarzał, że ten zadłużył gminę. Miało to pokazać jaki niegospodarny był Helwing. Dla kogoś, kto się orientuje w sprawach samorządowych, wie, że dług gmin bierze się z kredytów na inwestycje. Z kredytów nie można wypłacać pensji czy płacić za zakupy materiałów biurowych.

Dodatkowo uważam, że jeżeli w gminie maleje dług to oznacza, że nie wykonuje inwestycji. I tak było u nas.

Mało tego: burmistrz wmówił swoim zwolennikom, że należy budować bez kredytów, tylko z oszczędności. Poniżej reprezentatywny głos dla tego typu myślenia. Podzielają go radni Andryszczyk, Tabaczyński, Klimko i Frąckowiaak.

A tymczasem zobaczcie w jaki sposób burmistrz mówił o zadłużeniu naszej gminy w lutym 2018 (mówił zresztą to samo przez całą kadencję).

Komentarze do wpisu prosimy zamieszczać na Niezależnym Forum Nowego Tomyśla lub na Facebooku.