Sesja z 27 sierpnia 2015 czyli już po grudniowym słoneczku

Przemek Mierzejewski

Autor: Przemek Mierzejewski.

Nie byłem od początku na sesji. Wpadłem na koniec. Na bieżąco „dobrzy ludzie” relacjonowali mi przebieg i pokładali się ze śmiechu. No, wzbudziło to moje zaciekawienie. Przypuszczałem, że będzie ogólne wzajemne prztykanie, do którego nasi politycy już nas przyzwyczaili.

Oglądnąłem sesję z nagrania i dopiero wtedy zjeżyła mi się sierść.

Niestety grudniowe słoneczko porozumienia, które na krótko zawitało, już zaszło. I tyle w temacie.
Nie myślałem, że to napiszę, ale muszę stanąć po stronie Radnych, choć pozwolę sobie na kilka niewybrednych złośliwości.

Czytaj dalej

Tajne wydatki Urzędu Miasta

Autor: Dariusz Borowski.

Prolog czyli obywatelskie obawy (nocne koszmary) 

Moje obywatelskie serce frasowało się widząc za urzędowym biurkiem jednego z mieszkańców Nowego Tomyśla, który nie jest zatrudniony w Urzędzie Miasta. Trwożyłem się tym bardziej, że osoba ta miała dostęp do danych osobowych i akt mieszkańców.

Postanowiłem przesłać zapytanie do urzędu, tak aby nie pozostawić cienia wątpliwości, że moje dane w bazach, archiwach i teczkach są bezpieczne. Spodziewałem się wnet otrzymać tę słodką odpowiedź, wszak zatrudnienie to przecież żadna tajemnica, tym bardziej z naszych publicznych, ciężko zarabianych pieniędzy.

Aby ukazać istotę problemu, poniżej przedstawiam historię wymiany korespondencji wraz z datami. Na czerwono zaznaczyłem odpowiedzi ze strony urzędu:

  • 2 kwietnia 2015 – pierwsze zapytanie mailowe
  • bez odpowiedzi
  • 27 maja 2015 – pierwsze zapytanie przez EPUAP
  • 10 czerwca 2015 –  bezsensowna odpowiedź na powyższe zapytanie
  • 11 czerwca 2015 – drugie zapytanie przez EPUAP
  • 24 czerwca 2015 – bezsensowna odpowiedź na powyższe zapytanie
  • 27 lipca 2015 – trzecie zapytanie przez EPUAP
  • 13 sierpnia 2015 – bezsensowna odpowiedź na powyższe zapytanie
  • 19 sierpnia 2015 – czwarte zapytanie przez EPUAP
  • ?

Minął już 5 miesiąc bez odpowiedzi na tak proste i klarowne zapytanie. Nie chciałbym tworzyć nieprzyjemnej atmosfery, ale czy aby pracownik urzędu podlegający bezpośrednio burmistrzowi Włodzimierzowi Hibnerowi, odpowiadający na moje zapytania, nie ma czegoś do ukrycia?

Czytaj dalej

JOWialnie się uśmiecham

Przemek Mierzejewski

Autor: Przemek Mierzejewski.

Przeczytałem z uwagą – jak sądzę – polemikę.

Zwrócę się bezpośrednio do Ciebie Dariuszu.

Moim zdaniem reprezentujesz romantyczną wizję polityki. Zdaje się stoisz jeszcze na górze w Alpach i spoglądasz w dół. Zachęcam do skoku, drogi Kordianie.

Tak – mnie też to drażni, że listy są układane gdzieś tam przy biurku, trwa walka o pierwsze miejsca, żongluje się medialnymi komunikatami. Mamy jakiś polityczny klincz. Ja też mam wrażenie, że polityka zajmuje się rozwiązywaniem problemów, które tak znakomicie wytworzyli sami politycy.

Na szczeblu lokalnym także pragnąłbym, aby radny czy poseł do okręgu czuł się jakoś związany z okręgiem, ale to iluzja. Na wsiach jakoś to funkcjonuje. Ale czy np. w takim okręgu nr 20 (Kozie Laski, Nowa Róża, Róża, Wytomyśl) działa to jak należy?
Radny z mojego okręgu okazuje się sprawniejszym celebrytą i mówcą niż człowiekiem, który chce coś zdziałać dla mojego okręgu, choć zadeklarowałem swoją pomoc i nawet pomysł.

Swoją drogą ciekawe jest, czy mieszkańcy wiedzą, kto jest ich radnym.
Czytaj dalej

PokoJOWe rozwiązanie

Autor: Dariusz Borowski.

Z letniego letargu wyrwał mnie opublikowany niedawno wpis dotyczący jednomandatowych okręgów wyborczych. Postanowiłem nie rzucać się na ten temat od razu z pazurami i odczekać chwilkę, poukładać w głowie parę jątrzących się we mnie przemyśleń.

O ile sensowność wdrożenia jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach parlamentarnych jest dosyć łatwa do wyjaśnienia, to wybory samorządowe pozostawiają wiele pytań a odpowiedzi na najbardziej nurtujące uzyskamy dopiero przy okazji następnej kadencji rad gmin i miast.

Tymczasem poniżej przedstawiam krótką listę powodów, dla których jestem zdecydowany kibicować idei JOW-ów, zarówno na szczeblu samorządowym jak i krajowym.

Czytaj dalej