4. Jak i czy podzielić propozycje zgłaszane przez mieszkańców?
Wiele miast wprowadziło podział propozycji. Duże miasta podzieliły budżet na dzielnice. Małe w ogóle (prawie) tego nie zrobiły. W moim odczuciu warto podzielić propozycje “miejskie” i “wiejskie” i może dodatkowo “twarde” “inwestycyjne” i “miękkie” (kultura, akcje społeczne itp.)
To określi sposób głosowania na propozycjami, czyli głosuje na jedną propozycję w każdym dziale i spowoduje pewną różnorodność realizowanych pomysłów.
“miejska – inwestycyjna” , “miejska – ‘miękka’” , “wiejska – inwestycyjna” , “wiejska – ‘miękka’”
Trochę skomplikowane, ale warto podyskutować.
Dlaczego wprowadzić podział propozycji?
Wyobraźmy sobie, że dochodzi do głosowania nad np. remontem sali wiejskiej w miejscowości “X”, a remontem biblioteki w Nowym Tomyślu. Inwestycja wiejska jest bez szans powodzenia w głosowaniu.
W drugiej strony z powodu zawirowania z granicami miasta, tereny “na oko” miejskie (np. ulice Różana, Irysowa, itp.) formalnie należą do Glinna.
Przez skórę czuję, że wsie stoją na straconej pozycji, ale może to tylko „krakanie”.
Dałbym również szansę projektom “miękkim” i stworzył osobną kategorię. Z obserwacji “zwycięskich” propozycji z innym miast, propozycje kulturalne stoją również na przegranej pozycji.
Spotkałem się również z propozycją, aby w naszym NBO można było zgłaszać tylko “małe” i „miękkie” propozycje. To brzmi interesująco, bo w innych miastach nie było ograniczeń (poza bodajże Grodziskiem) i były zgłaszane takie propozycje jak ścieżki rowerowe, remonty, świetlice itp. czyli “grube” inwestycje.
A może wprowadzić górny limit kosztu inwestycji do np. 50 tys. zł?