Nowa strona urzędu czyli niedopracowany serwis za 20 tys.

Autor: Dariusz Borowski.

Od pewnego czasu możemy cieszyć się nową wersją strony internetowej naszego pięknego miasta. Tylko czy naprawdę mamy się z czego cieszyć? Obecna wersja strony jest pełna niedoróbek, pustych jeszcze podstron a co najśmieszniejsze niedostępna dla wyszukiwarek z powodu błędnej konfiguracji. Za 19.926 zł oczekujemy mercedesa szytego na miarę, a nie darmowego systemu zarządzania treścią z autorskim szablonem (wyglądem strony). Tłumaczy to zapewne dlaczego włodarze nie chwalą się tym „sukcesem” przed szerszą publicznością.

Słowem wstępu

Umowa na zaprojektowanie i wykonanie strony internetowej oraz aplikacji mobilnej Urzędu Miejskiego w Nowy Tomyślu została zawarta w dniu 11.09.2017 r. z firmą QRTAG Sp. z o.o.

Kwota widniejąca na umowie opiewa na sumę 19.926,26 zł. Dużo? Mało? Przed obejrzeniem owoców pracy byłem niemal przekonany, że to uczciwa kwota. Obecnie mam mieszane uczucia, ze względu na szereg niedopracowań, których nie można tak po prostu zostawić. Powiedzmy, że to niekoniecznie wina wykonawcy, może po prostu tak zostało to przedstawione w specyfikacji, ewentualnie za wprowadzanie treści do systemu odpowiadają pracownicy.

  1.  Umowa na wykonanie strony oraz aplikacji mobilnej
  2.  Opis przedmiotu zamówienia

Jak można dowiedzieć się z przedmiotu zamówienia, strona www ma spełniać 18 zadanych punktów, aplikacja mobilna zaś 2. Przyjrzyjmy się czy wszystkie warunki zostały spełnione, ewentualnie spróbujmy obiektywnie ocenić wady i zalety.

Strona niedostępna dla wyszukiwarek

Zanim przejdę do szczegółów warto zaznaczyć, że nasza strona internetowa jest niedostępna dla wyszukiwarek respektujących mechanizm informowania robotów indeksujących o tym, czego nie powinny robić na stronie.

Chcąc zobaczyć jakie są wskazania dla wyszukiwarek (np. Google) dotyczące naszej urzędowej strony, wystarczy wejść pod linka:

https://nowytomysl.pl/robots.txt

stan zawartości na 15.01.2017 godz. 11:12:

User-agent: * 
Disallow: /

Cóż oznacza ten wpis? Druga linijka mówi wyszukiwarkom, aby nie indeksowały żadnych treści znajdujących się na tej stronie. To znaczy, że jeśli nikt nie zmodyfikuje tego wpisu, wszystkie nasze treści wyparują z Googla, Binga etc. i bardzo trudno będzie wyszukać jakiekolwiek informacje znajdujące się na naszej stronie miasta.

Dodatkowo w kodzie źródłowych strony internetowej znajduje się wprost wpis:

<meta name='robots' content='noindex, follow' />

potwierdzający informację, aby wyszukiwarki nie indeksowały znalezionych treści. Moim zdaniem wykonawca powinien zareagować w tym miejscu jednoznacznie.

Warunki dla strony urzędu postawione przed wykonawcą

1,2,3. Zastosowanie standardu WCAG 2.0, możliwość przeprowadzenia audytu, szkolenie z zasad WCAG 2.0 – czyli podporządkowanie się do dokumentu mówiącego o dostępności stron dla osób niepełnosprawnych oraz przeszkolenie pracowników w zakresie spełnienia zaleceń przy wprowadzaniu treści.

Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda poprawnie, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. W sumie chyba spełnienie wszystkich zaleceń ciąży bardziej na Urzędzie Miasta niż na wykonawcy, bowiem to nie wykonawca dostarcza treści czy multimedia. Długo mógłbym się rozwodzić co jest do poprawienia i dlaczego, ale nie ma w tym momencie na to miejsca. Zainteresowanych odsyłam do dokumentu źródłowego lub skrótowego opracowania.

4. Treść strony oparta na układzie kafelkowym – JEST

5. Responsywność strony czyli dopasowanie do różnych urządzeń mobilnych – JEST

6. Wersja angielska, niemiecka oraz hiszpańska najważniejszych informacji o gminie jak i o urzędzie (kto sprawuje władze, jakie stanowiska zajmuje itp.) – tutaj słabo, a nawet bardzo słabo. Przetłumaczona jest jedynie jedna podstrona i jeśli chodzi o „władze” oraz „stanowiska” to uwydatniona jest tylko jedna osoba (ale za to jaka wielka na tle mizerii pozostałych ;)). Pozostałe elementy jak chociażby menu czy dane kontaktowe, nie zostały już przetłumaczone.

7. Kompatybilność z różnymi przeglądarkami – JEST.

8. Strona oparta o najnowszy i najbardziej zabezpieczony system CMS WordPress. I tu uzyskaliśmy odpowiedź na pytanie dlaczego strona została uruchomiona na darmowym rozwiązaniu CMS (systemie zarządzania treścią) a jedynie szablon (widok) strony internetowej jest autorstwa wykonawcy.

9, 10, 11, 12, 13 – kolejne punkty dotyczą stricte funkcji samego systemu zarządzania treścią, a ten spisuje się bardzo dobrze.

14. Migracja wybranych danych z obecnie działającej strony nowytomysl.pl. Tu przyznaję, że sprawa wygląda bardzo słabo. Nie wiem czy „wybrane treści” były potraktowane po macoszemu, czy nie wszystko zostało przeniesione.

Sami popatrzcie:

Wykaz telefonów

Współpraca partnerska

Tu akurat lista współpracowników i partnerów się zgadza. Moim zdaniem burmistrz Włodzimierz Hibner z nikim nie potrafi normalnie współpracować.

Takich i podobnych pustych podstron jest w serwisie pełno a cała masa linków prowadzi bezpośrednio do Biuletynu Informacji Publicznej.

Najgorzej, że zarówno ze strony turysty jak i inwestora strona wygląda odstraszająco.

Inwestorzy przybywajcie, mamy Wam wiele do zaoferowania.

15. Polityka prywatności cookies – JEST, polityka serwera pocztowego – ? nie wiem, nie umiem tego sprawdzić (wcześniej znajdowała się pod adresem https://nowytomysl.pl/polityka-serwera-pocztowego)

Aplikacja mobilna

Jeśli chodzi o aplikację mobilną to zainstalowałem na Androidzie. Jej zaletą jest to, że została w ogóle stworzona. Wadą natomiast brak jakichkolwiek danych, które mógłby poczytać internauta. Pusto w kalendarzu, przewodniku, aktualnościach, planie i komunikatach. Jak rozumiem treści przybędzie z czasem. Obecnie to tylko wydmuszka, szkielet przygotowany na przyszłość.

Na zakończenie

Wizualnie myślę, że strona jest O.K., lubię prostotę. Znacznie odstrasza mnie zbyt wiele pozycji w menu, znajdującym się z lewej strony kiedy znajdujemy się na podstronach. Najbardziej uwidocznione jest to z poziomu widoku dla mieszkańca. Dramatycznie oznaczone są linki znajdujące się w menu albo w treści. Każdy link winien być wyróżniony, obecnie dopiero po najechaniu myszką wiadomo, że to link. Przykład na poniższym obrazku.

Uwaga – brakuje wyszukiwarki dostępnej z poziomu strony urzędu miasta, jak rozumiem jesteśmy zmuszeni klikać i przedzierać się na kolejne poziomy zagnieżdżonego menu – bardzo słabo.

Na koniec zadanie, niech każdy czytelnik spróbuje samodzielnie znaleźć na naszej stronie dwie poniższe informacje:

a) harmonogram odbioru odpadów

b) opłata od posiadania psów

Powodzenia. Mi to zajęło dłuższą chwilę.


Jest jeszcze coś, co bardzo mi się spodobało a mianowicie nieaktywne linki znajdujące się w wyszukiwarkach są przekierowywane we właściwe miejsce. Mała rzecz a cieszy.

Na przykład:

http://nowytomysl.pl/mieszkaniec/co-i-jak-zalatwic/zwrot-oplaty-skarbowej

przekierowuje na poprawną konstrukcję linka nowego serwisu:

https://nowytomysl.pl/mieszkaniec/podatki/zwrot-oplaty-skarbowej/


Na absolutny koniec wisienka na torcie: zniknęło linkowanie do tworzonej społecznymi siłami  Pinezki, chociaż ta również znajduje się w domenie Urzędu Miasta. Nie przeszkadza to natomiast linkować do innych, komercyjnych podmiotów np. do portalu Nowiny Lokalne.

Komentarze do wpisu prosimy zamieszczać na Niezależnym Forum Nowego Tomyśla lub na Facebooku.