Autor: Dariusz Borowski.
Jest to kontynuacja wpisu Tajne wydatki urzędu miasta. Pojawiły się nowe okoliczności.
Pozwolę sobie pociągnąć dalej wątek dotyczący osoby, która w czasie wyborów samorządowych oraz tuż po objęciu fotela burmistrza Nowego Tomyśla, wystawiała płomiennie laurki Włodzimierzowi Hibnerowi, bezkrytycznie walczyła z jego poprzednikiem, w lokalnym internecie pisała peany na cześć wodza Włodzimierza.
Wówczas zastanawiało mnie przede wszystkim co jest celem? Do czego dąży ten człowiek, oprócz tego, że naraża się przede wszystkim na śmieszność. Dręczyła mnie myśl, że po wygraniu wyborów przez burmistrza Włodzimierza Hibnera może nastąpić moment wdzięczności za wierność, gloryfikacje, hymny pochwalne i pilne ujadanie na tzw. „stary układ”.
Ot i długo nie trzeba było czekać. Burmistrz do dnia dzisiejszego stoi murem za tą osobą, z wszelkich sił stara się nie dopuścić, aby umowy z nią zawarte oraz efekty jego prac ujrzały światło dzienne. Posłuchajcie.
Mocno zaniepokojony.
Pierwsze starania o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej umów zawieranych z wyżej wymienioną osobą opisane zostały już 21 sierpnia 2015 r. we wpisie Tajne wydatki urzędu miasta. Od momentu publikacji tego mocno krytycznego wpisu nastąpiły zmiany, jednak do pełnego sukcesu droga jeszcze daleka.
I tu ponownie stawiam sobie pytanie – cóż takiego może znajdować się w umowach zawartych między bohaterem wpisu a urzędem miasta, owocach prac tych umów i protokołach odbioru, że burmistrz Włodzimierz Hibner ze wszelkich sił stara się nie dopuścić do sytuacji, że mieszkańcy Nowego Tomyśla będą mieli nieskrępowany wgląd w wymienione przeze mnie dokumenty?
Gramy dalej.
19 sierpnia 2015 wysłałem do urzędu miasta kolejne (piąte) zapytanie:
Ponawiam moją prośbę o udostępnienie rejestru WSZYSTKICH umów cywilnoprawnych zawartych pomiędzy Urzędem Miasta Nowy Tomyśl a panem XX. Jestem zainteresowany zakresem dat zawarcia umów cywilnoprawnych począwszy od 1 grudnia 2014 roku do dnia sporządzenia odpowiedzi. Otrzymane przeze mnie dotychczasowy odpowiedzi nie satysfakcjonują mnie i świadczą o bezczynności.
I tu niespodzianka, bo na to zapytanie otrzymałem pierwszą sensowną odpowiedź, z której można cokolwiek wywnioskować.
I tu ważna uwaga, z powyższego załącznika jednoznacznie wynika, że pierwsza umowa została zawarta z panem XX dnia 25 marca 2015 r. (zapamiętajcie tę datę!) na usługę polegającą na uporządkowaniu reklam w mieście Nowy Tomyśl i następujących miejscowościach: Paproć, Przyłęk, Glinno, Sękowo i Stary Tomyśl.
25.03.2015 r.
25 marca 2015 r.
dwudziesty piąty marca dwutysięcznego piętnastego roku
Nic wam to nie mówi?
Otóż 27 marca 2015 r. (2 dni po sporządzeniu tej umowy) odbyła się sesja Rady Miasta Nowego Tomyśla, na której burmistrz „zaczarował” rzeczywistość. Radna Katarzyna Rolla zadała burmistrzowi Włodzimierzowi Hibnerowi to niewygodne pytanie:
Jako kto jest zatrudniony pan XX (…)
Odpowiedź pana burmistrza Włodzimierza Hibnera była (jak dla mnie) jednoznaczna:
Szanowni państwo, odpowiem w ten sposób, są różne formy zatrudnienia – kodeksowa i poza kodeksowa (…) natomiast pan XX nie jest jeszcze zatrudniony w urzędzie. Nie wiem skąd ma pani tę informację.
No i co Wy na to? Czy burmistrz Włodzimierz Hibner nie został właśnie przyłapany? Tylko na czym? Na delikatnym ominięciu bramki z napisem PRAWDA? A może to urzędnicy sporządzili tę umowę w sekrecie przed nim samym? Osąd zostawiam czytelnikowi.
Dalej radny Adam Polański pyta wprost:
Panie burmistrzu, mam pytanie: czy pan XX bierze jakieś pieniądze z urzędu, na przykład na umowę-zlecenie?
Burmistrz po raz drugi zaprzecza:
Odpowiadam: w chwili obecnej NIE.
Jakby tego było mało radna Katarzyna Rolla upewnia się:
Czy może w planach ma pan zatrudnić pana XX, społeczeństwo pyta się nas o to? (proszę nie robić dziwnych min panie burmistrzu). Czy pan XX będzie zatrudniony?
Burmistrz zaś niezłomnie odmawia udzielenia informacji publicznej:
Oświadczam, że nie dam się wciągnąć do piaskownicy. Pozwólcie państwo, że nie udzielę odpowiedzi na podobne pytania.
Archiwalne nagrania tych 3 sytuacji wraz ze znacznikiem czasu dostępne są pod następującymi linkami: sytuacja 1, sytuacja 2 i sytuacja 3
Niczym święty Piotr, burmistrz Włodzimierz Hibner po trzykroć wyparł się jakichkolwiek koneksji finansowych z panem XX. Po trzykroć z dala od stanu faktycznego, czego dowodzę w tym wpisie.
O jakich kwotach w ogóle mówimy?
3 listopada 2015 wystąpiłem po raz kolejny o udostępnienie elektronicznych kopii (skanów) umów cywilnoprawnych zawartych pomiędzy Urzędem Miasta Nowy Tomyśl a panem XX, w ilu transzach, jakie kwoty i w jakich datach zostały wypłacone pieniądze panu XX z tytułu powyższej usługi.
Owocami powyższego zapytania są 3 dokumenty:
są to kolejno:
- Odpowiedź na zapytanie o udzielenie informacji publicznej.
- Odmowa udostępnienie umów zawartych pomiędzy panem XX a urzędem miasta Nowy Tomyśl oraz raportu dotyczącego wykonanej usługi.
- Protokół odbioru wykonanej usługi
W telegraficznym skrócie, pan XX zawarł z urzędem miasta Nowy Tomyśl dwie umowy:
1. umowa z dnia 25 marca 2015 r. na usługę polegającą na uporządkowaniu reklam w mieście Nowy Tomyśl i następujących miejscowościach: Paproć, Przyłęk, Glinno, Sękowo i Stary Tomyśl, na kwotę 2.000,00 zł, z okresem realizacji od dnia 1 kwietnia 2015 r. do dnia 31 maja 2015 r.
15.05.2015 r. wypłacono panu XX zaliczkę w kwocie 800.00 zł, pozostałą część kwoty 1200.00 zł wypłacono 24.08.2015 r.
Czy to nie zastanawiające, że zapłata została uiszczona tak późno? Z jakiego powodu? A może aby opóźnić publikację tejże umowy w rejestrze umów?
2. umowa z dnia 15 maja 2015 r. na czynności polegające na:udzielaniu informacji turystycznej, pomocy i obsłudze mieszkańców gminy Nowy Tomyśla oraz sprzedaż pamiątek i gadżetów w Gminnym Ośrodki Informacji w Nowym Tomyślu przy placu Niepodległości 10, na kwotę 1.400,00 zł, z okresem realizacji od dnia podpisania do dnia 31 maja 2015 r.
Wynagrodzenie wypłacono w całości dnia 29.05.2015 r.
Owocem pierwszej umowy powinien być raport pod nazwą „Reklama w przestrzeni publicznej” oraz 82 zdjęcia wraz z płytą z tymi zdjęciami. Burmistrz Nowego Tomyśla Włodzimierz Hibner odmówił mi udostępnienia informacji publicznej w postaci skanu umowy oraz powyższego raportu prac, zasłaniając się sferą prywatności, gdybyż mogłoby dojść do krytyki i innych negatywnych zachowań szkodliwych wobec zleceniobiorcy.
Aha! Więc istnieje pewna szansa, że ów raport z prac jest nic nie warty? Że niby te pieniądze wyrzucono w błoto a pan XX nie napracował się zbyt sumiennie? Nic nie wiadomo.
Przyjrzyjmy się jeszcze protokołowi odbioru wykonanej usługi. W odróżnieniu od innych dokumentów to nie jest kolorowy skan a czarno biała KOPIA skanu. Dlaczego to takie ważne? Otóż dokument wygląda odrobinę niepokojąco, brakuje w nim nagłówka z datą powstania pisma a już na pewno nie jest zgodny z Zarządzeniem nr 136 burmistrza Nowego Tomyśla. Dowiadujemy się natomiast, że raport prac złożony został 1 lipca 2015 r.
Ktoś tu kłamie?
Kłamie!
A dlaczego tak uważam? Ponieważ dnia 24.06.2015 otrzymałem drogą mailową informację z urzędu miasta o następującej treści:
W nawiązaniu do przesłanego zapytania pragnę Pana poinformować, iż pan XX do dnia dzisiejszego nie otrzymał żadnego wynagrodzenia z tytułu zawartej umowy cywilnoprawnej z powodu nie przedłożenia protokołu odbioru prac Zleceniodawcy.
Z powyższych opublikowanych przeze mnie dokumentów wynika, że pan XX owszem otrzymał pieniądze – najpierw dnia 15.05.2015 a potem 29.05.2015. Zostałem zatem oszukany przez pracownika Urzędu Miasta w Nowym Tomyślu!
Kolejna wisienka.
Po wielu miesiącach umowa z panem XX została wreszcie udostępniona, ale została ona zanonimizowana.
Na co warto zwrócić uwagę? Na zupełnie niewinny aneks do umowy, który jest prawdziwym majstersztykiem. No bo jaką to datą opatrzony jest aneks do umowy? 27 marca 2015 – pamiętacie tę datę? Tak, to data sesji rady miasta, gdzie radni dociskali burmistrza Włodzimierza Hibnera, chcąc dowiedzieć się prawdy o umowie z panem XX.
Zagadka – aneks powstał przed czy po sesji rady miasta dnia 27.03.2015?
Posłowie.
24 listopada 2015 r. po raz kolejny wystąpiłem o udostępnienie informacji publicznej w postaci kompletnego protokołu odbioru prac pana XX, noszącego cechy oryginału np. kolorowy skan. Burmistrz Włodzimierz Hibner po raz kolejny odmówił udostępnienia raportu prac oraz oryginalnego protokołu odbioru prac.
W związku z powyższym złożyłem odwołanie od decyzji burmistrza do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Poznaniu. Czekam na odpowiedź i dalszy rozwój wydarzeń.