Właściwie cykl artykułów o NBO planowałem zakończyć przed świętami i część siódma miała być ostatnim artykułem. Nie można się jednak nie odnieść do bieżącej sytuacji w gminie w kontekście NBO.
Tak jak pisałem w pierwszym artykule, należy sobie postawić pytanie czy w ogóle NBO jest nam potrzebny? A jeżeli tak, to jak go wdrożyć?
http://obywatelskint.pl/2014/12/nowotomyski-budzet-obywatelski-nbo-cz-1/
Można się spierać o szczegółowe rozwiązania: jaką kwotę przeznaczyć na NBO, czy głosować tak czy inaczej, jakie projekty dopuścić, miękkie-twarde, miasto-wieś, jak głosować itp.
Podstawowe jednak pytanie brzmi: czy – jeżeli mieszkańcy wybiorą w końcu pomysły do realizacji – Burmistrz dotrzyma słowa i to zrealizuje. To oczywiste z pozoru założenie w naszych realiach nabiera jednak mocy. Przy chaosie i emocjach, które funduje nam Burmistrz wydaje się, że to pytanie jest zasadne.
Czy z Burmistrzem da się wdrożyć NBO?