Czytelniku, czy wiesz jaki obiekt jest obecnie najlepiej strzeżoną twierdzą w Nowym Tomyślu? Czy wiesz gdzie możesz poczuć się naprawdę bezpiecznie? Jakie rejony miasta zapewnią ci błogostan i spokojną egzystencję?
Otóż odpowiadam, że zadanie to spełnia Urząd Miejski. Od stycznia dysponujemy bowiem zaawansowanym systemem monitoringu budynku urzędu oraz parkingu. Całkowity koszt, który ponieśliśmy na tę „inwestycję” zamyka się w kwocie 26.281,00 zł. Sporo prawda? W skład systemu monitorującego wchodzi łącznie 12 kamer, z czego 4 zainstalowane są na zewnątrz i obserwują parking.
Zadałem sobie pytanie, czy ten wydatek jest zasadny?
Do jakich to dantejskich scen dochodziło na urzędowych korytarzach, ileż kradzieży i rozbojów musiało mieć miejsce, że burmistrz Nowego Tomyśla Włodzimierz Hibner zdecydował się objąć cały obiekt systemem wizyjnym.
Jeśli dobrze rozumuję, Urząd Miasta i przylegający do niego parking narażony był na ciągłe kradzieże, włamania czy akty wandalizmu. Postanowiłem to sprawdzić, wystąpiłem zatem z zapytaniem o udostępnienie informacji publicznej w następujących kwestiach.
1. Ile razy w roku 2014, 2015 i 2016 miały miejsce kradzieże lub włamania do aut zaparkowanych na parkingu Urzędu Miejskiego?
W 2014, 2015 i 2016 r. nie zgłoszono w UM w Nowym Tomyślu kradzieży lub włamań do aut zaparkowanych na parkingu UM.
2. Ile razy w roku 2014, 2015 i 2016 miały miejsce kradzieże lub włamania do Urzędu Miejskiego.
W 2014 r. i w 2016 r. nie miały miejsca kradzieże lub włamania do UM w Nowym Tomyślu. W 2015 r. miała miejsce jedna kradzież.
3. Ile razy w roku 2014, 2015 i 2016 dokonano aktów wandalizmu wewnątrz budynku Urzędu Miejskiego?
W 2014, 2015 i 2016 r. nie dokonano aktów wandalizmu w UM w Nowym Tomyślu.
4. Ile razy w roku 2014, 2015 i 2016 miały miejsce akty wandalizmów na samochody urzędników i petentów Urzędu Miejskiego lub bezpośrednie ataki na osoby przebywające na parkingu Urzędu Miejskiego?
W 2014 r. i od początku 2016 r. pracownicy tutejszego UM lub petenci nie zgłaszali aktów wandalizmu na swoje pojazdy samochodowe. W 2015 r. odnotowano jedno takie zdarzenie.
W okresie 01.01.2014 – 12.02.2016 r. nie zgłoszono „bezpośrednich ataków” na osoby przebywające na parkingu UM.
5. Jakie jest uzasadnienie zakupu i instalacji systemu monitoringu UM na parkingu?
Czas na uzasadnienie. Przypomnę, że
- w 2015 roku dokonano tylko jednej kradzieży w UM i jednego aktu wandalizmu dotyczącego auta zaparkowanego przed urzędem,
- nie zgłoszono żadnych kradzieży i włamań do aut zaparkowanych na parkingu,
- nie miały miejsca żadne włamania do UM,
- nikt w nie dopuścił się niszczenia mienia wewnątrz urzędu,
- nie było bezpośrednich ataków na petentów czy pracowników,
Uwaga, uwaga, uwaga, zapnijcie pasy, trzymajcie się krzeseł.
werble.. trtrtrtrtrtrtr BADUMTSS!
Uzasadnieniem jest bezpieczeństwo osób i mienia oraz danych osobowych.
Kapitalna odpowiedź. Zwłaszcza, kiedy przedstawi się ją w towarzystwie pozostałych pytań i zachowa ten wymagający kontekst. Tak oto burmistrz Nowego Tomyśla Włodzimierz Hibner lekką ręką wydaje bagatela 26 tys., jednocześnie szukając dziadowskich oszczędności tam, gdzie oszczędzanie nie ma sensu lub żadnego logicznego uzasadnienia.
Link do oryginalnej odpowiedzi z Urzędu Miasta.
A może to chodzi o coś innego?
A może jednak jest jakiś inny powód instalacji tegoż monitoringu? Może burmistrz Nowego Tomyśla Włodzimierz Hibner po prostu lubi PATRZEĆ? Może jest zwyczajnie ciekaw kto snuje się korytarzami urzędu, ile razy w ciągu dnia urzędnicy korzystają z toalety, ile czasu zajmuje wyjście na papierosa, albo o której godzinie przychodzą do pracy urzędnicy?
Naturalnie to tylko nieuzasadnione domysły, przecież nie możemy nawet podejrzewać, że burmistrz to taki wścibski jegomość. Niesprawiedliwe byłoby domniemywać, że Włodzimierz Hibner posługuje się takimi metodami dla utrzymania wśród podległych ciągłego napięcia i niepokoju bycia podpatrywanymi. Z pewnością chodzi o bezpieczeństwo, i tylko o bezpieczeństwo. 😉
Najbezpieczniejszy jest natomiast sekretariat burmistrza, tu współczuję pracownicy sekretariatu, która znajduje się pod stałym nadzorem a oko kamery śledzi każdy jej krok (pokój nr 28 na poniższych schematach). Pomyślcie sami, jak czuje się osoba, której każde wyjście z pokoju, rozmowa telefoniczna czy kichnięcie jest rejestrowane? Jak czulibyście się w takim miejscu? Niepokojące, prawda?
Zainteresowanych tematem odsyłam do postępowania przetargowego zawierającego szczegóły tego projektu, wraz z rysunkami rozmieszczenia kamer w urzędzie.