“Tak jest w normalnym [domu]. Każdy mężczyzna w domu taką decyzję podejmie.”

Przemek Mierzejewski

Autor: Przemek Mierzejewski.

„Tak jest w normalnym [domu]. Każdy mężczyzna w domu taką decyzję podejmie.” [radny Rafał Tabaczyński]

Od technicznej strony była to eksperymentalna transmisja ze względu na dźwięk. Transmisja została wykonana z pomocą telefonu, a dźwięk udało się pobrać bezpośrednio z miksera. Trochę jest przesterowany, ale co tam – to nie koncert Zenka czy Papa Dance.

Ale na poważnie.

Sesja w końcu jakaś normalna. Radni spierali się czy należy dołożyć 800 tys. zł do budowy ulicy Sątopskiej, czy rozpisać trzeci przetarg. Spór merytoryczny. Ja raczej skłaniałbym się do rozpisania trzeciego przetargu, ale radni zdecydowali, że dołożą pieniądz, aby jak najszybciej rozpocząć prace nad budową drogi Sątopskiej, bo presja społeczna jest duża. Zatem to kwestia decyzji. I burmistrz jakby złagodniał. Wyczuwam jednak teatr i fałsz.

Na sam koniec dyskusji o Sątopskiej radny Tabaczyński wypuścił szowinistyczne gazy.

„Gdyby ktoś miał coś kupić za 80% [in] plus [czyli drożej], na pewno podjąłby negocjacje albo poszedł by gdzie indziej tego szukać. Tak jest w normalnym [domu]. Każdy mężczyzna w domu taką decyzję podejmie.

Nie rozumiem dlaczego akurat pojawił się tam mężczyzna. Czy kobiety w domach nie podejmują decyzji? A może podejmują decyzje nieracjonalne i przepłacają? Dawno nie słyszałem takiego szowinistycznego tekstu. Wygląda na to, że mam nienormalny dom?

Przypomniał mi się ten „paździerz” o burmistrzu-ginekologu w wykonaniu Zastępcy Burmistrza Pawła Mordala.

Poza tym radny Rafał Tabaczyński sugerował, że aktywność radnego Frańskiego w tej sprawie wynika, że jest radnym tego okręgu. Ja bardzo żałuję że radny Tabaczyński nie wykazuje żadnej aktywności w swoim okręgu.

Kompletnie żadnej.

Sam Burmistrz – nawet bez ekscesów, oprócz części dotyczącej komisji rewizyjnej i skargi na działalność.

 

Znów oskarżył przewodniczącego o ataki na niego, a „właściwie jednego mieszkańca, który mnie notorycznie atakuje.”

 

No biedny ten nasz Burmistrz z oblężonej twierdzy. Tylko zapomniał o procesie z radnym Adamem Polańskim, o wioskach ciąganych na Policję, aby złożyć podpis, zapomniał, doniesieniach do prokuratury i o innych drobnych właściwie pstryczkach, które w świecie dorosłych ludzi się nie zdarzają.

Trochę pozytywów.

Sprawa wiaduktu nabiera tempa. To niewątpliwa wspólna zasługa wielu gremiów, w tym burmistrza Włodzimierza Hibnera. Ale burmistrz nie byłby sobą, gdyby nie uprawiał propagandy w ohydny sposób. Nawet radny Wojciech Andryszczyk podsumował trafnie:

„A tu wygląda tak jakbyśmy się spierali, kto będzie przecinał już wstęgę”

Burmistrz Włodzimierz Hibner o niewątpliwych sukcesach.

Pozyskano środki zewnętrzne na Park, samochód dla OSP, pożyczka umarzalna na oświetlenie, przetarg na lodowisko (ma być uruchomione do 20 grudnia 2017). Chyba można przestać mówić o bezruchu w inwestycjach. Wcześniej podkreślał dwukrotnie, że łoży 4x razy więcej na równie dróg niż poprzedni burmistrz. Zabawne, że mówi to w liczbie pojedynczej (ja dałem, ja zdecydowałem itp)

Brawo. Przyłączam braw w wykonaniu radnego Tabaczyńskiego i radnego Andryszczyka.

Komentarze do wpisu prosimy zamieszczać na Niezależnym Forum Nowego Tomyśla lub na Facebooku.