Nowy Tomyśl – marsz na Wschód – 03. Szarpnięcie cuglami

Przemek Mierzejewski

Autor: Przemek Mierzejewski.

W 2005 także dało się słyszeć głosy o „szarpnięciu cuglami”, takie nieco republikańskie podejście do zarządzania krajem. Nawet mi się podobało to hasło. Powiem więcej: było mi właściwie prawie obojętne, kto wtedy wygra: PO czy PiS. Uważałem, że to są dwie siostry jednej matki. Co za piramidalna naiwność.

Pomimo szarpaniny z lat 2005-2007 uważałem, że mieści się to w ramach demokracji, być może dociskanej kolanem, takie trochę z nutą policyjnego państwa, ale jednak do przyjęcia. Oczywiście tępa polityka PiS obrażała moją inteligencję, ale w swoim liberalnym podejściu uważałem, że być może ówczesne działania nie trafiają do mnie, ale może mój sąsiad, mój jakiś znajomy czy też ktoś w ogóle to akceptuje. Taka jest demokracja.

Ale już zaledwie po miesiącu od wyborów odrzuciłem to samobiczowanie. Włosiennicę odwiesiłem na haku.

c.d.n. (Przemek Mierzejewski)

Komentarze do wpisu prosimy zamieszczać na Niezależnym Forum Nowego Tomyśla lub na Facebooku.