Homo polacus malcontentus – szkic mentalności w krzywym zwierciadle

Szymon Konieczny

Autor: Szymon Konieczny.

Pod wpływem irytacji i zażenowania napisałem taką notkę o wyimaginowanym gatunku ludzkim zowiącym się “homo polacus malcontentus”. Napisałem to, bo bardzo kocham swój kraj, naród i moich rodaków. Moim celem jest rozbawienie czytającego. Niech śmiech wytrąci z mojej głowy (lub także i waszych głów) wszystkie złe doświadczenia z tym niby-wyimaginowanym gatunkiem ludzkim.

 

***

Homo polacus malcontentus – to podgatunek homo sapiens sapiens występujący na terenach Rzeczpospolitej Polski, a także wszędzie tam, gdzie pojawiają się przedstawiciele tego gatunku.

 

Cechy fizyczne

Postawa zakrzywiona, pochylona, ale w ciągłej gotowości do ataku. Żuchwa wygięta w lewą lub prawą stronę. Amerykańscy i radzieccy uczeni dowiedli, że wynika to zapewne z ciągłego niezadowolenia. Oczodoły powiększone od ciągłego napinania mięśni wokół brwi (co powoduje ich obniżanie i groźny wygląd). Ręce usztywnione, a palce zwinięte oprócz palca wskazującego.

 

Cechy psychiczne

Charakteryzuje go ciągłe niezadowolenie, brak chęci do działania oraz przemądrzałość (najczęściej odwrotnie proporcjonalnie do posiadanej wiedzy). Gnuśność, warcholstwo oraz abnegacja wszystkiego i wszystkich występuje u osobników tego gatunku praktycznie przez całe życie, z małymi jednak wyjątkami. Czasami osobnikom tegoż gatunku udaje się wznieść ponad podziały, ale tylko w chwilach wielkiego zagrożenia. W żadnym innym wypadku.

Lata kohabitacji (nie z własnej woli) homo polacus malcontentus z homo sovieticus doprowadziły do przejęcia kilku cech. Szczególnie niżej wymienionych:

  • koniunkturalizm, oportunizm,
  • agresja wobec słabszych, uniżoność wobec silniejszych,
  • brak samodzielnego myślenia oraz działania,
  • oczekiwanie że „ktoś coś załatwi”,
  • zniewolony intelektualnie,
  • pozbawiony osobowości i godności,


Historia kultury homo polacus malcontentus

Przodkowie homo polacus malcontentus występują na terenach Polski już od czasów Wędrówki Ludów. Aktywizuje się około VIII w. n.e. W 966 roku jeden z przedstawicieli tej kultury stara się włączyć swoje państewko w struktury szerszej kultury europejskiej.

Praktycznie do połowy XVII w. homo polacus malcontentus nie eksponuje swoich cech w tak znaczący sposób. Dopiero w 1652 r. jeden z przedstawicieli gatunku poprzez swoją działalność rozpoczyna eskalację złych cech. Tzw. szlachta przedstawicieli tegoż gatunku rozpoczyna swą niechlubną historię. Wiek XVII i XVIII to czas chamienia. Większość dobrych cech zanika.

Katharsis kultury stworzonej przez h.polacus malcontentus następuje w końcu wieku XVIII. Wówczas to w warunkach niewoli jeszcze bardziej rozwija swoje złe cechy. Brak umiejętnego organizowania powoduje wiele klęsk militarnych i społecznych.

Wiek XX przynosi niesamowite szczęście dla tego nieszczęsnego narodu. Znajdują się pośród nich oczywiście wzorcowe okazy h. polacus malcontentus, którzy próbują postawić swoją rację ponad dobro ogółu. Rozkwit złych cech i nabywanie kolejnych od h. sovieticus następuje po II wojnie światowej.

Dziś, już w III RP rozwijają się kolejne pokolenia. Co z tego wyjdzie? Nic dobrego.

***

Tak mogłaby wyglądać notka w jakiejś encyklopedii…

 

Postanowiłem zaprotestować tym tekstem. Przeciw temu gatunkowi, którego jestem „wychowankiem”. Chcę strząsnąć z siebie jego odium…

Komentarze do wpisu prosimy zamieszczać na Niezależnym Forum Nowego Tomyśla lub na Facebooku.