Postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce i doprowadzić absurdalną sytuację na nowotomyskim dworcu PKP do końca. Przeprowadziliśmy rozmowy z dyrekcją Polskich Linii Kolejowych w Poznaniu i uzyskaliśmy zgodę na przeszkolenie (w zakresie bezpieczeństwa obsługi przejścia) wybranych z naszego grona osób. W tym celu zorganizowaliśmy spotkanie – 30 maja 2017 na Gminnej Radzie Działalności Pożytku Publicznego rozważyliśmy możliwe rozwiązania i wybraliśmy najbardziej optymalne.
Jest to ciąg dalszy wpisu pt. Przejście dla niepełnosprawnych na PKP czyli szaleństwa panny Ewy. W poprzednim tekście skończyliśmy na tym, że burmistrz Nowego Tomyśla Włodzimierz Hibner całkowicie odwrócił się od niepełnosprawnych i wycofał się z wcześniej deklarowanego rozwiązania, aby to Strażnicy Miejscy zajmowali się obsługą felernego przejścia.
Wobec powyższego podjęliśmy próbę aby siłami społecznymi doprowadzić tę kwestię do końca i znaleźć najlepsze z możliwych rozwiązanie.
List intencyjny
Przede wszystkim potrzebowaliśmy sojuszników, na spotkaniu z dyrekcją PKP PLK S.A. w Poznaniu należało przedstawić kartę przetargową, świadczącą o tym, że problem jest ważny i nie tylko nam zależy na jego jak najszybszym rozwiązaniu. W ten sposób powstał list intencyjny skierowany do dyrektora Polskich Linii Kolejowych, podpisany przez zainteresowane organizacje pozarządowe, samorządowców i wreszcie osoby prywatne.
Jak widać list intencyjny został podpisany przez poniższe podmioty:
- Przewodniczący Rady Miejskiej w Nowym Tomyślu
- Prezes Oddziału Rejonowego PCK w Nowym Tomyślu
- Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Zbąszyniu
- Związek Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych,
- Środowiskowy Dom Samopomocy
- Stowarzyszenie „Rodzinka”
- Stowarzyszenie Paruzja
- Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów Nowy Tomyśl
- Edmund Żurek, osoba prywatna
Wstępne rozmowy
Z tak przygotowanym listem intencyjnym wybraliśmy się na spotkanie z dyrektorem PKP Polskie Linie Kolejowe. Jak się okazało nasz pomysł spotkał się z bardzo dużym zrozumieniem. Dyrekcja wyjaśniała, że również bardzo zależy im na współpracy i byli szalenie zdziwieni, że burmistrz Nowego Tomyśla Włodzimierz Hibner zachował się w tak egzotyczny sposób. Przypominam, że burmistrz wysłał do PKP prośbę o przeszkolenie Strażników Miejskich, aby mieli dostęp do kluczy otwierających przejście dla niepełnosprawnych, a po kilku miesiącach zareagował zdziwieniem, że taka sytuacja w ogóle miała miejsce i dlaczego PKP coś od niego chce. To tylko utwierdza w przekonaniu, że Włodzimierz Hibner niszczy wszystko czego się tylko dotknie.
Dyrekcja zaoferowała przygotowanie porozumienia, w którym ustalimy wspólne zasady korzystania z przejścia dla niepełnosprawnych oraz warunki dostępu do klucza. Mało tego osoby, które będą zajmowały się nadzorem nad wspomnianym przejściem, zostaną nieodpłatnie przeszkolone w zakresie bezpieczeństwa i komunikacji z najbliższym dyżurnym ruchu, który w naszym przypadku znajduje się w Opalenicy.
Niestety PKP PLK S.A. nie dysponuje stanowiskami, które mogłyby zajmować się otwieraniem bramek lokalnie, stąd ekipa która ma do tego uprawnienia przyjeżdża aż z Poznania i ma w swoim zakresie stacje pośrednie znajdujące się na całej trasie w kierunku do Nowego Tomyśla.
Wobec powyższego zdecydowaliśmy, że radcy prawni PKP przygotują porozumienie a kiedy będzie gotowe wznowimy rozmowy na ten temat.
W połowie maja Przewodniczący Rady Miejskiej w Nowym Tomyślu Marcin Brambor, który również wsparł nas w liście intencyjnym do kierownictwa PKP, odebrał telefon z informacją, że PKP PLK są gotowe do następnych kroków. W naszej gestii zaś pozostaje przygotowanie osób, które odbędą szkolenie i zostaną przygotowane do swojej roli. Ponieważ do tej pory Nowy Tomyśl jest jedynym miastem, który wystąpił z taką prośbą to wspólnie będziemy przecierać pionierski szlak bezpośredniej współpracy z nowotomyskim społeczeństwem.
30 maja 2017 – obrady Gminnej Rady Działalności Pożytku Publicznego
W obradach wzięli udział nie tylko członkowie GRDPP ale również zaproszeni goście, skupieni wokół znanego wszystkich problemu na PKP. Na spotkaniu rozpatrywaliśmy w jakim trybie powinniśmy zaproponować osoby, które będą pełniły służbę społeczną w formie dyżurów przy otwieraniu bramek do przejścia dla niepełnosprawnych. Początkowo wydawało mi się, że odpłatne rozwiązanie będzie najtrwalsze, forma umowy o dzieło z osobą bezrobotną albo mieszkającą jak najbliżej dworca. O tym, że na początek nie jest to najlepsze rozwiązanie, przekonał mnie argument, że wybrana osoba musi mieć nienaganną reputację i być godna zaufania, ponieważ odpowiedzialność ciążąca na niej ma wpływ na bezpieczeństwo wielu ludzi.
Dużo ciekawszym rozwiązaniem jest zbudowanie grupy wolontariackiej, drużynę zaufanych osób, która pełniłaby dyżury telefoniczne. Ponieważ nie wiemy jeszcze ile osób będzie korzystać z tej formy pomocy w skali miesiąca, musimy być przygotowani na różne warianty i ewentualną dynamiczną zmianę.
Niewykluczone, że w momencie uruchomienia projektu, wzrośnie liczba chętnych chcących skorzystać z przejścia dla niepełnosprawnych i będzie to najlepiej świadczyło o zapotrzebowaniu na tego typu usługi.
Z godną pochwały inicjatywą wystąpił Przewodniczący Rady Miejskiej Marcin Brambor, który jest jednocześnie pracownikiem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Jak się okazuje, pracownicy zatrudnieni w PCPR, za zgodą dyrektor Teresy Sienkiewicz, również będą mogli wspomóc naszą inicjatywę i dyżurować w godzinach pracy przy otwieraniu bramek na przejściu dla niepełnosprawnych. To kapitalna wiadomość, bo wiemy, że nie jesteśmy sami.
Planujemy przeprowadzić pilotażową akcję na okres roku, tak aby mieć jasny obraz ile osób będzie korzystać z przejścia i czy jesteśmy w ogóle potrzebni w roli, do której się przygotowujemy.
Z pewnością uruchomimy dyżurny numer telefonu, który będzie przekierowywał na prywatny numer dyżurującej osoby. Nie jest to rozwiązanie skomplikowane, ale pozwoli wielu osobom posługiwać się wspólnym numerem telefonu i łatwo przekazywać dyżur kolejnej osobie.
Z pomysłem instalacji wind dla niepełnosprawnych wystąpił Adam Frąckowiak. Zaproponowaliśmy, aby zgłosił takie zapotrzebowanie na sesji Rady Miasta i poprowadził temat. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Wolontariusze poszukiwani!
Obecnie rozpoczynamy akcję społeczną mającą na celu znalezienie wystarczającej ilości wolontariuszy, którzy pełnić będą służbę społeczną w formie dyżurów.
Poszukujemy osób pełnoletnich, odpowiedzialnych, mieszkających lub pracujących w Nowym Tomyślu, którzy w formie wolontariatu wesprą naszą akcję.
Zapraszamy do współpracy. Więcej szczegółów już wkrótce.