To co wydawało się niemożliwe i idiotyczne – stało się faktem: mamy zastępcę burmistrza na ileś tam etatu. To wydaje się dobrą ilustracją możliwości zarządczych burmistrza Włodzimierza Hibnera.
Mój zastępca Paweł Mordal pozostanie w gminie do końca kadencji, na 2/5 etatu. W Nowym Tomyślu będzie się pojawiał w poniedziałki, a także jeszcze jednego dnia tygodnia, jednak bez konkretnego wskazania, kiedy to będzie. Nadal również zachowa większość swoich kompetencji i spraw, które nadzorował podczas swojej dotychczasowej pracy na rzecz gminy Nowy Tomyśl – wyjaśnił nam Włodzimierz Hibner.
Marzenie wielu generacji stało się realne, mogliśmy głęboko odetchnąć, bo moja Ojczyzna w końcu znalazła się w Europie, może jeszcze w Europie Środkowej, ale wierzyłem, że przymiotnik “Środkowej” z kolejnych pokoleniach zniknie. Może nie wszystko mi się podoba w EU, tak jak nie wszystko podoba mi się w Polsce, ale zasadniczy cel: włączenie się w system państw o trwale ugruntowanej demokracji, wydawał się zaklepany dla naszych dzieci i wnuków. EU wydawała się już trwałym osiągnięciem.
A jednak okazało się, że trzeba realnie stąpać po ziemi.
Mieszkamy w Europie Wschodniej.
I to poczucie się tylko pogłębiło po trzech latach.
http://obywatelskint.pl/category/nowy-tomysl-marsz-na-wschod/
Dziś radny Tabaczyński był wyjątkowo aktywny na sesji i ta aktywność była uderzająca.
Ale i tak dobrze, że był, albo nie zmył się jak ostatnio przed głosowaniem nad opłatami za wywóz śmieci. A musicie wiedzieć, że to radny o największej absencji: na 55 posiedzenia rady nie było go aż 18 razy. Dorównuje mu tylko radny Sara. O obecności na komisjach – szkoda gadać: na komisji komunalnej średnio jest obecny na co trzeciej, na komisji finansowej – prawie na co drugiej.
Na ostatniej sesji złożył czwartą w swoim życiu interpelację, zabierał głos kilka razy, tak z 8 razy, w tym może 1 powiedział coś z sensem. Tłumaczę to tylko tym, że na sali – jako widownia – zasiadła szeroka reprezentacja lokalnego PiS-u i Klubu Gazety Polskiej.
I najwidoczniej radny chciał zrobić wrażenie. Na nich. Nie na mnie.
Nie podobało mu się, że “Głosujemy na projektem uchwały, a nie nad uchwałą”. Na co przytomnie Przewodniczący oznajmił, że zawsze się głosuje nad projektami, zanim one nie staną się uchwałami. Popisywał się autorską interpretacją Statutu Gminy.
Ale najzacieklej atakował projekt uchwały o Młodzieżowej Radzie.
Kilka tez radnego Tabaczyńskiego.
• nie akceptuję tutaj hasła, że uczymy się demokracji
• Młodzieżowa Rada to wydmuszka
• uchwały Rady Młodzieżowej idą do kosza
• teatrzyk jednego aktora – o faktycznym inicjatorze uchwały
• rodzaj trampoliny do kariery – skierowanie do faktycznego 15-letniego inicjatora uchwały
Transkrypcja
yyyyy, użyję takiego dosyć cierpkiego słowa.
Jest to dla mnie taki rodzaj wydmuszki. Po prostu te Rady, uchwały Rady cokolwiek będą robione nie, nie wniosą nic do realnego życia i nie akceptuję tutaj hasła, że uczymy się demokracji i tak dalej – bo w zasadzie uczymy się regulaminu, a demokracja czy podstawowy obywatelskie to nie jest stosowanie regulaminów. Także – po prostu nie zostałem w toku prac nad, nad, nad tą uchwałą czy nad Młodzieżowej Rady Miejskiej przekonany do pożytku, który może przynieść jej praca. Dlatego będę, będę głosował przeciwko.
Też nie widziałem tutaj z młodzieży nikogo poza jedną osobą, także – no chciałbym być daleki od stwierdzenia, że jest to teatrzyk jednej, jednego aktora. Natomiast no nie widziałem rzeczywiście, nie widziałem więcej młodzieży, nie chciałbym żeby to był rodzaj trampoliny do kariery jakieś, tylko zwykłe, zwykła praca przy braku doświadczenia i nieefektywnym, nieefektywnym jakby ..- no bo co mamy zrobić z tymi, z tymi uchwałami takiej rady młodzieżowej. Pytałem czy idą do kosza, czy idą na półkę czy idą do szafy. Naprawdę nie wiadomo co mamy zrobić z uchwałami tej Rady. Także takie jest moje stanowisko. Dziękuję.
A oto koszty wypadu do Chile (zapewne nie wszystkie – brak kosztów tłumaczenia projektu umowy jaką podpisał burmistrz Włodzimierz Hibner).
W sumie wyszło tak ok. 16,5 tys. zł.
Poniżej dokumenty źródłowe. Czytaj dalej →
14 stycznia 2018 r. w Nowym Tomyślu odbył się 26 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W Nowotomyskim Ośrodku Kultury mogliśmy podziwiać świetnie zorganizowaną imprezę, szereg koncertów, występy, pokazy i wreszcie licytacje. Jednym z przedmiotów wystawionych na licytacji przez burmistrza Włodzimierza Hibnera była publikacja strony w czasopiśmie Teraz Nowy Tomyśl. Przedmiot został wylicytowany za 700 zł.
Niestety, mimo tego, że ukazał się już kolejny numer pisma Teraz Nowy Tomyśl to burmistrz Włodzimierz Hibner nie chce wywiązać się z obietnicy danej na finale WOŚP i nie wydrukował otrzymanych od zwycięzcy materiałów. Najpierw pracownik urzędu zwodził drogą mailową, przesuwał terminy a w rezultacie w ogóle przestał odpowiadać na wiadomości. Wstyd i hańba, całkowity brak honoru.
Jakieś trzy tygodnie temu zapytałem o porozumienie naszej gminy z Facebookiem czym sprawiłem uciechę radnemu z Grodziska Michałowi Bartkowiakowi.
Dowiedzieliśmy się: brak regulaminu, a więc jakiegoś minimum, które powinna posiadać każda interaktywna strona.
I stąd rodzi się pytanie, o podstawy prawne prowadzenia polityki informacyjnej z pomocą firmy komercyjnej.
Poniżej przedstawiam rzadkie nagranie codziennego życia w Nowym Tomyślu pochodzące z 1986 roku. Materiał skopiowany z formatu VHS, oryginalna rozdzielczość to 704x576px. Autorem nagrania jest Krzysztof Młochowski. Film powstał z okazji 200-lecia Nowego Tomyśla. Z czasem będę publikował jeszcze inne nagrania towarzyszące temu wydarzeniu.
To co mnie uderzyło to fakt, że w naszym mieście tak naprawdę niewiele się zmieniło jeśli chodzi o architekturę. Od tamtych wydarzeń minęło 30 lat a jednak oglądając codzienne życie nowotomyślan moglibyśmy uznać, że to obrazy raptem sprzed kilku lat. Największy krok w przód poczyniła jednak motoryzacja 🙂